Odpowiedź. 1 osoba uznała to za pomocne. bubblee. Moim autorytetem jest papież Jan Paweł II. Był to człowiek, który całe swoje życie poświęcił dla ludzi, szczególnie dla młodzieży. Zawsze troszczył się o dobro człowieka.Przebaczył temu, który chciał go zabić. Geniusze, szaleńcy, wizjonerzy – ludzie nie na miarę swoich czasów. Saladyn, Czengis-han, Galileusz, Napoleon, Marek Edelman, Witold Pilecki, Zbigniew Religa, Stephen Hawking – wybierz jedną z wielkich postaci historycznych i…. 1. Stwórz jej profil na Facebooku. Pokaż światu, kim była i dlaczego ją tak właśnie wybrałeś Mam napisać pracę ( minimum półtora strony w zeszycie) na temat : " Kto jest twoim autorytetem" Mam prośbę proszę napisac o rodzicach ( ze rodzice sa moimi autorytetami) Z góry baaaaardzo dziękuję ;**** Kto jest twoim wzorem autorytetem? Ja szuķałem kogoś w ST kogo mógłbym naśladować lub też w NT, jednak nie znalazłem. Zrobiło mi się smutno i w Duchu zapytałem się Pana ,- to kogo mam naśladować, skoro każdy czymś zawinił w ST lub nie byĺ doskonały jak np. Dawid, Salomon czy Józef ze swoimi niewolniczymi pomysłami. Po powrocie ze szkół w Wilnie do domu swego stryja- Sędziego Soplicy zakochuje się w Zosi. Początkowo myli ją z Telimeną, uwodzącą go bez żadnych skrupułów. Tadeusz zrozumiał z czasem, że jego wybranką jest Zosia. Tadeusz to skromny i wrażliwy na problemy społeczne człowiek. Pod koniec utworu jest dojrzałym mężczyzną. Dịch Vụ Hỗ Trợ Vay Tiền Nhanh 1s. Kto jest twoim autorytetem? I dlaczego? (Jan Paweł II) (Ma to być na około 1 stronę zeszytu A5) Dam naj Dzieci, a zwłaszcza nastolatkowie, szukają kogoś, kto będzie dla nich autorytetem, wzorcem zachowań do naśladowania, idolem, kimś o którym może powiedzieć: „chciałbym być taki jak on”. Jak pomóc dziecku dobrze wybrać? Tak z ręką na sercu, komu by się nie marzyło, by jego nastoletnie dziecko mówiło wszystkim szczerze: „chciałabym być taka jak moja mama”, lub „chciałbym być jak mój tata”? Byłoby to cudowne, gdybyśmy potrafili stać się idealnym wzorcem dla swoich dzieci. Prawda jest taka, że znając nas doskonale, dzieci zdają sobie sprawę nie tylko z naszych zalet ale i wad. Dlatego bardziej prawdopodobne jest, że wzorcem stanie się dla nich jakaś osoba, której wyidealizowany obraz pojawia się w mediach. A choć możemy do pewnego stopnia mieć wpływ na wybory dziecka, nie mamy gwarancji, że celebryta, który w tej chwili jest kimś naprawdę godnym naśladowania będzie nim zawsze. Dobrym przykładem jest tu Agnieszka Radwańska, która wpierw stała się twarzą akcji „Nie wstydzę się Jezusa” a potem wzięła udział w sesji rozbieranych zdjęć. Domyślam się, że żaden z rodziców nie byłby zachwycony ujrzawszy zdjęcia gołej córki w gazecie (nawet jakby były tzw. artystyczne). Media jako super-kumpel Jako kochający rodzice mamy w sobie pewną intuicję wskazującą kto z przyjaciół dzieci jest autentycznym przyjacielem, a z kim lepiej by się nie zadawało. Ten sam instynkt pomaga nam w ocenie celebrytów i pojawiających się w mediach postaci. SpongeBob? Prawdopodobnie nie. Merida Waleczna? Bardziej. Współczesne dzieci mają większy kontakt z filmami niż z książkami. Więcej czasu spędzają przeciętnie z mediami np. internetowymi niż z rodzicami. Dlatego pomoc w wyborze pozytywnych wzorców jest szczególnie ważna. Już pod koniec szkoły podstawowej dzieci bardziej zwracają uwagę na rówieśników niż rodziców, jeśli chodzi o poczucie co jest społecznie pożądane czy akceptowane. Mimo to mamy duży wpływ na przekazywanie dzieciom wartości. Chociażby dlatego, że nasze dzieci widzą konsekwencje konkretnych wyborów swoich rówieśników. Cała klasa poza Twoją córką i jej przyjaciółką poszła na wagary i ma obniżoną ocenę z zachowania? Dowód na to, że niekoniecznie warto patrzeć na to, co robią „wszyscy inni”. Z kolei bohaterowie medialni są rywalem naprawdę trudnym do pobicia. Są przedstawiani w sposób wyidealizowany, często ich wizerunek jest kreowany przez specjalistów od marketingu w celu sprzedania waszym dzieciom konkretnych produktów czy usług. Tu nie chodzi tylko o reklamy w telewizji czy czasopismach, lecz youtube, media społecznościowe, fanowskie blogi i fora internetowe… Dlaczego wpływ mediów jest ważny? Doskonałym przykładem wpływu mediów są badania nad paleniem papierosów przez nieletnich. Proszę zwrócić uwagę, że gdy bohaterowie filmów palą papierosy jest to pokazane jako wyraz ich pewności siebie, stylu, coś co dodaje im uroku. Badania pokazały, że im więcej dziecko ogląda filmów z palącymi bohaterami tym większe prawdopodobieństwo, że samo zacznie palić. Co więcej – połowa z badanych nastolatków twierdzi, że sięgnęli po papierosa właśnie dlatego, że ich ulubiony bohater filmowy palił. Na szczęście mamy wpływ na to, co będą oglądać nasze pociechy. Jest całkiem sporo bohaterów, którzy mogą być pozytywnymi wzorcami zachowań. Nadal jest też dostępny wybór filmów i opowieści, w których bohaterowie negatywni zostają ukarani za wyrządzone zło (kwestia także bardzo ważna). Nie wystarczy przy tym, by dziecko wiedziało, że coś może mieć nań zły wpływ. Bardzo trafna wydaje mi się analogia do wizyty u lekarza. Gdy lekarz rozpozna naszą chorobę i ją nazwie nie wystarcza to by nas wyleczyć, trzeba brać lekarstwa. Tak samo z mediami, filmami. Nie wystarczy wiedzieć, że jakiś bohater, celebryta, postać jest złym modelem, trzeba umieć sobie powiedzieć: „nie będę tego oglądać” i znaleźć coś innego. Jedną z popularnych wśród nastolatków postaci jest „irytująca pomarańcza” – bohater filmików, których dziesiątki można znaleźć na youtube. Pomarańcza w bardzo prymitywny sposób (na przykład wołanie po setki razy „hej jabłko”) dokucza innym owocom. Dzieci, które to oglądają, zaczynają stosować ten sposób dokuczania wobec kolegów. Częste tłumaczenia brzmią: „Wiem, że to głupie, ale to śmieszne, poza tym przecież ja bym się w ten sposób nigdy nie zachował”. Dlatego warto tłumaczyć dzieciom, że sama świadomość, że coś jest złe nie oznacza, że nie ma to na mnie wpływu. Warto przypominać, że powiedzenie: „z kim przestajesz taki się stajesz” odnosi się też do tego, co oglądamy. Co możemy zrobić jako rodzice? Jeżeli wasze dzieci są w wieku przedszkolnym, jesteście w bardzo szczęśliwej sytuacji, bo głównie od was zależy ile i czego dziecko będzie oglądało. Dlatego przede wszystkim ograniczcie oglądanie telewizji (video) do maksimum godziny dziennie. Wykorzystajcie czas, gdy maluchy są jeszcze otwarte na wasze propozycje, by poczytać im książki zamiast puszczania filmów. Jeżeli dziecko domaga się oglądnięcia jakiejś bajki, bo inne dzieci w przedszkolu ją oglądają – sam ją wpierw obejrzyj pod kątem – czy chciałbyś by dziecko naśladowało zachowania jej bohaterów. Gdy dzieci są w szkole podstawowej, potrzebna jest zdecydowana niezgoda rodziców na promocję seksualizacji, brzydoty i buntu. Nie jestem w stanie zrozumieć rodziców kupujących dzieciom lalki-zombiaki, śmierdziuchy itp. Muszę powiedzieć to wprost – to jest kompletna głupota. Rozmawiałam niedawno ze starszą panią, która dziewięcioletniej wnuczce kupowała zestaw „Monster High” czyli modnych lalek przedstawiających seksownie ubrane trupy (zombie, wampiry i inne „nieumarłe” postacie). Tłumaczyła mi jak idiotce, że „przecież to jest na topie, wszyscy to mają i dzieciaki to uwielbiają”. Wypowiedź ta świadczy o braku refleksji i odrobiny zdrowego rozsądku. Zanim kupicie dziecku coś kupicie, pozwolicie zagrać w grę internetową, czy obejrzeć film – zastanówcie się, czy chcielibyście by te postacie stały się dla waszych dzieci wzorcem zachowań, źródłem wartości i postaw życiowych? To nie tylko zabawki, postacie – to określony styl życia. Warto zamiast tego szukać w popularnych programach telewizyjnych, na stronach internetowych, w muzyce postaci, których zachowania możecie spokojnie pochwalić. Jeżeli ulubiona postać dziecka robi coś złego, aspołecznego – nie bój się o tym z dzieckiem porozmawiać. Pokaż konsekwencje zachowań. oczywiście dziecko może mieć swoje zdanie, jednak bardzo ważne jest by usłyszało od rodziców, jakich zachowań, postaw nie akceptujecie. Podstawowy przekaz powinien być jednak pozytywny. Znajomy historyk opowiada swoim dzieciom o pozytywnych postaciach historycznych, pokazuje ich wizerunki. Być może w dziedzinie, którą się zajmujemy, czy sami fascynujemy pojawiają się takie postacie, które warto dzieciom przybliżyć. Gdy dziecko idzie do gimnazjum, mamy już o wiele mniejszy wpływ na jego wybory wzorców, możemy mieć jednak nadzieję, że dobrze uformowaliśmy podstawy. Zabranianie słuchania określonej muzyki, czy oglądania filmów nie działa dobrze na komunikację. Nastolatkowie zaczynają się z tym kryć. (Wyjątek stanowi pornografia, gdzie zakaz musi być stanowczy, umotywnowany i konsekwentnie egzekwowany.) Dobrze jest wiedzieć co nasze nastolatki oglądają i rozmawiać o tym. Pamiętajcie, że czyste zło rzadko dobrze się sprzedaje i negatywni ulubieńcy waszych dzieci mogą mieć mnóstwo godnych podziwu cech. Dlatego w rozmowie warto to przyznać, potem jednak musimy jasno powiedzieć, co nam się nie podoba, a najlepiej zakończyć wypowiedź skłaniającym do myślenia pytaniem. Przykład: „Doceniam, że XY jest lojalny dla przyjaciół, jednak oszukuje rodziców, a kłamstwo jest złe. Ma postawę „cel uświęca środki” – jak sądzisz, czym się to może skończyć?”. Wbrew pozorom możemy naprawdę dużo zrobić dla naszych dzieci. A jeśli już zafascynowały się postacią, którą uważamy za zły model, uczmy krytycznego spojrzenia i oddzielania postaw i zachowań godnych naśladowania od złych i prowadzących do negatywnych konsekwencji. Odpowiedzi Moim autorytetem jest moja 23 letnia siostra- kiedy miała 15 lat była przewodniczącą gimnazjum przez dwa lata (teraz to ja do niego chodzę) po szkole jeździła na zajęcia teatralne lub na sesje zdjęciowe (grała w teatrze i jeździła po krajach występując była też fotomodelką przez kilka lat) po mimo tylu obowiązków była wzorową uczennicą nigdy nie dostawała trój.. Kiedy studiowała w Warszawie Europeistykę została prezesem stowarzyszenia AIESEC i jeździła po świecie poznając kultury i dzieląc się z ludźmi na świecie kulturą polską.. Gdy wyjechała na rok do Dubaju z misją ze stowarzyszeni pod koniec pobytu zmieniła religię na Islam. Obecnie mieszka w Londynie pracuje i studiuje prawo a dokładniej prawo kobiet. Pomimo tego że nie jest chrześcijanką jak reszta rodziny szanuję ją, lubię jak opowiada o tym co się nowego dowiedziała i jak opowiada swoje "religijne ciekawostki" Jest ona bardzo wykształconą kobietą i cały czas nie przestaje się autorytetem jest również wokalista The birthdy massacre- pomimo tego że osiągnęli wraz z całym zespołem sławę pragnie zachować swoją anonimowość i nikt nie zna jej prawdziwego imienia. Ma niewiarygodny głos a ich muzyka przekracza wszystko. Delikatny głos wokalisty i muzyki alternatywna sprawia że jestem w innym świecie.. i te z życia wyciągnięte teksty psychologiczne.. magia Michael Jackson za wszystko że pomagał dziecią był uzciwy itp. za wszystko <333 Moim autorytetem jestem sama dla siebie. Przekonałam się, że ludziom nie można ufać, a polegać można tylko na sobie. Wiem, że nie jestem dobrym człowiekiem. Mam wiele wad, jestem wredna, chamska, szczera aż do bólu, ale gdy ktoś mnie docenia nigdy nie powiem o nim złego słowa. To życie uczy nas najwięcej, a nie mama, babcia, przyjaciółka czy kto tam jeszcze..Uczymy się na własnych błędach. Wszystko trzeba w życiu przeżyć, smutek, radość, miłość, rozczarowanie.. wszystko..Nikt nie jest idealny, więc nikogo nie można podać za prawdziwy autorytet..za minusy dziękuje.. -_- Moim Autorytetem jest był i będzie Michael Jackson , ponieważ pomagał ludziom, brał udział w naprawdę wielu akcjach charytatywnych, (ponad 100), pomagał zwierzętom, występował za darmo w celu zbiórek charytatywnych ( a wszyscy wiedzą, że aby zorganizować koncert i to nie byle jaki, bo najlepszy, potrzeba sporo pieniędzy i wysiłku i przede wszystkim CHĘCI).i za wszystko, bo BYŁ, JEST I BĘDZIE NAJLEPSZY ♥ Selena Quintanilla-PerezChcę być jak ona skromną,miłą,dobrą,ciepłą i szczerą osobą. Ayumka odpowiedział(a) o 18:09 Nie są zbędne moim zdaniem. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Uważam, że każdy powinien znaleźć dla siebie dobry przykład. Wielu wybiera źle, kierując się bogactwem, buntem lub “szpanem”. Młodzi ludzie często stają się bezduszni, agresywni i płytcy - właśnie pod wpływem złych autorytetów. Autorytetem powinna być osoba szanowana i ceniona, która osiągnęła coś dzięki talentowi i pracy. Ja wybrałam sobie za wzór Otylię Jędrzejczak. Postaram się pokazać, dlaczego mi zaimponowała. Pierwszą imponującą mi cechą pływaczki jest jej ambicja. Postanowiła obrać niełatwą artykuł aby odblokować treśćUważam, że każdy powinien znaleźć dla siebie dobry przykład. Wielu wybiera źle, kierując się bogactwem, buntem lub “szpanem”. Młodzi ludzie często stają się bezduszni, agresywni i płytcy - właśnie pod wpływem złych autorytetów. Autorytetem powinna być osoba szanowana i ceniona, która osiągnęła coś dzięki talentowi i pracy. Ja wybrałam sobie za wzór Otylię Jędrzejczak. Postaram się pokazać, dlaczego mi imponującą mi cechą pływaczki jest jej ambicja. Postanowiła obrać niełatwą drogę. Sport wymaga poświęcenia i wielkiej ilości ciężkiej pracy. Otylia poświęciła się i odniosła sukces. Pływa najlepiej w Polsce, wygrywa międzynarodowe zawody i zdobywa medale. Bardzo chciała sukcesu, więc wykorzystała talent, zainwestowała wiele wysiłku i udało jej się. Otylia jest również bardzo dobrą osobą. Swój złoty medal, zdobyty na igrzyskach w Atenach, wystawiła na aukcję. Pieniądze z tej aukcji otrzymała organizacja dobroczynna, która wykorzystuje je do pomocy śmiertelnie chorym dzieciom. Decyzję o udziale w dobroczynnej aukcji Otylia podjęła po przeczytaniu książki “Oskar i pani Róża”, opowiadającej o chłopcu chorym na białaczkę. Złota medalistka okazała się osobą o złotym sercu i pełną współczucia. Otylia jest osobą bardzo religijną. Modli się codziennie, nie tylko w czasie zawodów. Przed każdym wyścigiem wykonuje znak krzyża. Szczególnie bliskie jej sercu miejsce to sanktuarium Matki Bożej w Licheniu - po ważnych zawodach spędzała tam po kilka dni dziękując za bożą pomoc i opiekę. Sama mówi: “Mogę się tam wyciszyć i nabrać dystansu do wszystkiego”. Pomimo sukcesów sportowych i sławy, Otylia pozostała zwykłą dziewczyną. Nadal jest ciepła i życzliwa, nie wywyższa się, sława nie uderzyła jej do głowy. Nadal bardzo kocha i szanuje swoich rodziców, którzy pomagali jej i wierzyli, że w końcu osiągnie sukces. Sądzę, że osoba Otylii Jędrzejczak stała się wzorem dla wielu nastolatek. Pokazała przecież, że ambicja, ciężka praca i wytrwałość to droga do sukcesu. Bo sam talent przecież nie wystarczy. Moim autorytetem są rodzice, ponieważ to oni mnie wszystkiego nauczyli. Poświęcili wiele czasu żeby mnie wychować, utemperować mój charakter. Nauczyli mnie, jak szanowac innych ludzi, jak przepraszać, dziękować. To przy nich zaczęłam stawiac pierwsze kroki i wypowiadać słowa. Mama uczyła mnie liter, czytać, pisać.. Natomiast tata nauczył mnie jeździć na rolkach i zaraził swoją pasją - żużlem. Pomagają mi, kiedy mam problem, starają się zrozumieć i zaakceptować moje wybory. Oczywiście, czasem się kłócimy ale to jednak nie przeszkadza w tym, by byli dla mnie najlepszymi osobami na świecie. To Oni nauczyli mnie jak kochać, szanować, być wierną... Dlaczego Oni są moim autorytetem? Ponieważ znam ich bardzo dobrze, spędzam z nimi bardzo dużo czasu. Nie wybieram postaci z książek, filmów czy dalszej rodziny, ponieważ nie znam ich w każdej sytuacji, nie wiem jak reagują na niektóre zdarzenia i nie mogę oceniać ich zachowania, ponieważ nie znam ich aż tak dobrze.

kto i dlaczego jest twoim autorytetem